Strona główna
Aktualności
O samorządzie
Interpelacje
Stanowiska
Inwestycje
O Saskiej Kępie
Święto Saskiej Kępy
Galeria
Odsyłacze
Mapa strony
Redakcja
Kontakt

 

Ewa Bandrowska-Turska (1894-1979) 

 

 

„ŚLADAMI MISTRZÓW .... WIELKIE POSTACIE NA SASKIEJ KĘPIE”

 

Fot. Archiwum Muzeum Teatralne Teatru Wielkiego - Opery Narodowej

Maria Dąbrowska, „Dzienniki powojenne"
29.XII.1948, Środa:

Najsilniejszym wrażeniem ostatnich dni w radiu był po raz pierwszy przeze mnie słyszany głos Turskiej-Bandrowskiej.
To aż wstyd, że po raz pierwszy ją dopiero słyszałam.
Pójdę na pierwszy koncert, na którym będzie śpiewała.
Co za głos -- mocny, piekielnie silny, a razem łagodny, aksamitny.
I co za szkoła ! Żadnych tremolandów, żadnych ach ochów.
Cudo, którego nie znałam.


Była jedną z najbardziej wszechstronnych polskich śpiewaczek.
Kształciła się pod kierunkiem stryja - Aleksandra Bandrowskiego i Heleny Zboińskiej-Ruszkowskiej. Zadebiutowała w 1916 w Wiedniu. Polski debiut sceniczny miał miejsce w Teatrze Wielkim w Warszawie w 1917. Pierwsza wykonawczyni wielu utworów Karola Szymanowskiego.

 

Jeżelibym mógł jeszcze coś powiedzieć Tobie

Powiedziałbym: Karolu, wiesz, wracam z Sycylii,

Jaki żal, żeśmy razem tam z Tobą nie byli

Położyć trochę kwiatów na Rogera grobie

Jarosław Iwaszkiewicz

 

 

Fot. Archiwum Muzeum Teatralne Teatru Wielkiego - Opery Narodowej

Kunszt Maestry doceniali współcześni kompozytorzy pisząc dla niej swe koncerty. Wielką Damę wokalistyki polskiej podziwiał Paryż - tu propagowała współczesnych kompozytorów polskich (Szymanowskiego, Maklakiewicza, Szałowskiego) i francuskich (Maurice Ravel i Albert Roussel akompaniowali jej przy wykonywaniu swoich utworów). Zachwycała słuchaczy w Sofii, Bratysławie, Sztokholmie, Kopenhadze, Hamburgu, Leningradzie, Odessie, Moskwie, Paryżu (Opéra Comique), Nicei, Brukseli, Ostendzie, Nowym Jorku, Chicago i Cleveland….


Z radością wracam do wspólnego podróżowania z Państwem.  

Nie jestem jedyna, która jest zafascynowana naszymi Mistrzami! Szczęśliwym trafem spotkałam sąsiadów, którzy dzielą się bezcenną wiedzą. Niedawno Danuta Rycerz, (znana tłumaczka literatury iberoamerykańskiej, m. in. powieści laureata literackiej nagrody Nobla peruwiańskiego pisarza Mario Vargasa Llosy) zapytała mnie o planszę z wystawy towarzyszącej odsłonięciu Symbolu Barykady 1939 roku na Francuskiej.  

I tak, jej pytanie, zaprowadziło mnie do Jana Kossakowskiego, Sasko – Kępianina z krwi i kości, Dyrektora Zarządu Fundacji KOS, której misją jest "Pamięć i Tożsamość".  Jan opowiedział mi szczególną historię jednej z plansz. „Krajobraz po bitwie” pokazuje domy zbombardowane  w 1939 na Saskiej Kępie. Pośród nich willa Ewy Bandrowskiej - Turskiej.

Przed wojną Kuria Warszawska zdecydowała, że trzeba na Saskiej Kępie erygować parafię, bo myśmy byli w parafii Matki Boskiej Zwycięskiej na Kamionku. Stanął tu drewniany kościółek. Parafię erygował kard. Aleksander Kakowski w 1938 roku. Uroczystość jej otwarcia uświetniła Maesta Ewa Bandrowska Turska, która niejednokrotnie śpiewała w drewnianym kościółku.  Pierwszym proboszczem parafii był ks. Władysław Roguski. Wierni z zapałem zabrali się do budowy murowanego kościoła. W kwietniu 1939 abp Stanisław Gall, w obecności prezydenta Warszawy Stefana Starzyńskiego poświęcił kamień węgielny. We wrześniu wybuchła wojna - Niemcy spalili kościół. Spalili także willę Maestry, która stała na ul. Dąbrówki 3. Po wojnie willi nie odbudowano, na jej miejscu wybudowano przedszkole.

Fot. Archiwum Parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy przy ul. Alfreda Nobla 16 w Warszawie

 

Fot. Jadwiga Teresa Stępień

 

Fot. Archiwum Parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy przy ul. Alfreda Nobla 16 w Warszawie

 

Jan kontynuował arcyciekawą historię: Willa Maestry była wolno stojąca. Dojeżdżało się do niej wąskim dojazdem pomiędzy Francuską a Dąbrówki, to tam sobie Państwo Turscy postawili willę. Tak się złożyło, że krótko w niej mieszkali. W czasie bombardowań Saskiej Kępy, jedna bomb kompletnie zburzyła willę. Była to kupa gruzu. W październiku 1939 roku,  chodziliśmy na Saską Kępę by zobaczyć jak wygląda. Od wybuchu niewypału w okolicy Dąbrówki ta nowoczesna willa z żelbetonowymi stropami kompletnie się rozpadła.

Co było ciekawe: na tym stożku z gruzu, na górze był fortepian rozbity! Duży, czarny, fortepian wysokiej klasy, pewnie Steinway. Struny nie były zerwane, tak, że można było pobrzdąkać sobie na nim. Dla nas młodych chłopców to był ewenement, bo mogliśmy zobaczyć jak ten instrument od środka wygląda. Jaką ma potężną stalową konstrukcję, na której te struny są rozpięte. Klawiatura była rozsypana.

Jak się skończyło? Po wojnie, z tego co wiem miejsce z gruzów szybko zostało oczyszczone. Tereny zostały zabrane przez towarzysza Bieruta. Niektóre jednak były takie, że rodziny mogły się ubiegać o wieczystą dzierżawę, która była, albo nie była przyznawana. Ewa Bandrowska Turska i jej mąż nie wystąpili o odzyskanie. Po wojnie Maestra śpiewała we Wrocławiu – co wiem bezpośrednio od małżonka Pani Ireny Pitułej, także śpiewaczki, która z nią występowała.

Parę dni temu, próbowałam trafić na ul. Dąbrówki 3. Dziś to miejsce szczelnie strzeżone.

Na bramie do przedszkola nr 162 „Saski Zakątek” wywieszono tablicę:

„TEREN PRZEDSZKOLA, PRZEJŚCIA NIE MA”. . .  

W encyklopediach, znaleźć można historię także powojennych losów Maestry Ewy Bandrowskiej – Turskiej, która  nadal występowała w kraju i za granicą. Ogólno dostępne  wiadomości nie zawsze poruszają serca. To wspólne spotkania czynią więź z Mistrzami. Na nich możemy razem budować mosty pokoleniowe, szerzyć wartości szacunku do drugiego człowieka.

Szczęśliwie dla projektu „Śladami Mistrzów .... wielkie postacie na Saskiej Kępie” uzyskałam bezcennego sojusznika w osobie Dyrektor Dzielnicowego Centrum Kultury Pragi Południe Barbary Gebler - Wasiak. Dzięki Jej rekomendacji trafiłam do nowo powstałej filii CPK.

U Tadeusza Lempkowskiego gospodarza Klubu Kultury Saska Kępa w ramach cyklicznych spotkań już 19 października spotkamy się z postacią Grzegorza Fitelberga – Ambasadora Kultury Polskiej zwanego czule Ficiem! .

Na Saskiej Kępie pośród nas są  m.in. Profesor Jan Ekier, Alina Bairdowa, Władysław Słowiński, Jan Kossakowski, Tadeusz Burchacki, Anna Rudzka, Viola Łabanow, z młodego pokolenia Paweł Szamburski .

 

Nic, tak jak  współdzielenie się twarzą w twarz nie zastąpi serdecznych, pełnych pasji relacji międzyludzkich.

 

Do następnego spotkania

Jadwiga Teresa Stępień

 

 

 
 

 


Copyright © 2015 Samorząd Mieszkańcow Saskiej Kępy. Kontakt: kepa@kepa.waw.pl