Strona główna
Aktualności
O samorządzie
Interpelacje
Stanowiska
Inwestycje
O Saskiej Kępie
Święto Saskiej Kępy
Galeria
Odsyłacze
Mapa strony
Redakcja
Kontakt

 

• 20.06.2005: Baraki przy Brukselskiej 44 bardzo powoli odsłaniają swoja tajemniczą i ponurą przeszłość

Samorząd nasz napisał w lutym do Komendy Głównej Policji prosząc o informacje o tym co było w barakach przed 1956 rokiem i kiedy powstały. Potraktowano nas bardzo życzliwie i bardzo prędko rozesłano 3 kolejne zapytania dalej. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji odpowiedziało, że nie ma żadnych informacji o barakach. Z policji, a dokładnie od pani naczelnik Wydziału Koordynacji Inwestycji i Gospodarki Nieruchomościami Biura Logistyki Policji Komendy Głównej Policji otrzymaliśmy właśnie informację, która poszerza naszą wiedzę o ponad rok.   W dniu 21 marca 1955 roku, za zgodą Komendy Głównej MO protokółem zdawczo-odbiorczym przekazano nieruchomość na rzecz Komendy Milicji Obywatelskiej Województwa Warszawskiego z przeznaczeniem na bazę zakwaterowania i wyżywienia Kompanii Patrolowo-Ochronnej. Potem, w związku ze zmniejszeniem liczebności jednostki, 30 listopada 1956 przekazano nieruchomość w użytkowanie P.P.H. KONSUMY.

Policja przyznaje, że w swoich zasobach archiwalnych odnalazła jedynie szczątkowe informacje, ale skierowała nasze zapytanie do Biura Udostępniania i Archiwizacji Dokumentów IPN w Warszawie. Być może to coś da.

Wiemy, że na początku  lat pięćdziesiątych barakami władało Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego. W styczniu 1951 roku  była tam więziona przez 1 czy 2 noce w drodze z aresztu przy ul.11 Listopada do więzienia w Siedlcach pani Eugenia Trela. Niestety pani Trela już nie żyje, ale jak mówił nam jej maż - mieszkaniec Saskiej Kępy - nocowała tam w zakratowanej celi. Wg relacji pani Treli z rak konwojentów przejmował ją tam sowiecki oficer dyżurny.

Jeśli ktoś wie w którym roku zbudowano baraki i co tam było na początku - bardzo prosimy o kontakt z nami. Będziemy wdzięczni za wszelkie informacje.

 

• 24.02.2005: Baraki przy Brukselskiej 44. Kiedy powstały i co tam było?

Do dzisiaj można zobaczyć resztki nie tynkowanych baraków przy Brukselskiej 44. Ich bryła nikogo nie jest w stanie zachwycić, natomiast historia jest ciekawa.

Wiemy na pewno, że przed wojną były tam puste tereny. Kiedy i kto postawił baraki? Z pomocą pracowników Urzędu Dzielnicy udało nam się dotrzeć do archiwum. Najstarsze dokumenty określające w 1943 r stan działek i pomiary na gruncie nie wspominają o żadnych zabudowaniach. Potem jest luka w dokumentach, a ze znacznie późniejszych dowiadujemy się, że teren był użytkowany przez Komendę Główną Milicji Obywatelskiej i podległe jej jednostki. W innym miejscu jest stwierdzenie, że była to własność Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego i to chyba tłumaczy lukę w dokumentach.

W listopadzie 1956 Komenda Wojewódzka MO r przekazała Państwowemu Przedsiębiorstwu Handlowemu KONSUMY teren z zabudowaniami.

(Dla tych, którzy nie wiedzą, w tamtych latach Konsumy zwane potocznie „sklepami za żółtymi firankami” były sklepami zaopatrującymi różnego typu funkcjonariuszy państwowych, co oznaczało, że było w nich wszystko, w odróżnieniu od zwykłych sklepów, w których były głównie braki w zaopatrzeniu.)

31.V.1960 r. władze wydały decyzję AD-4/817/60 o rozbiórce baraków – dalej KONSUMY użytkowały je samowolnie aż do lat 90-tych.

W 1971r. KONSUMY opuściły baraki, które miały być one rozebrane. Jednakże we wrześniu 1971 r. Konfekcyjna Spółdzielnia Pracy im. Mariana Buczka dostała decyzję o czasowym przydziale lokalu użytkowego i rozpoczęła starania o adaptację pomieszczeń, a potem pozostanie na stałe.

Zachowały się w archiwum listy–skargi pisane przez mieszkańców sąsiednich domów, w tym lokalny Komitet Blokowy ( dla niezorientowanych znowu tłumaczymy, że nie  chodzi o blok mieszkalny czy budynek tylko „kwartał domów” ograniczony najbliższymi ulicami, kiedyś nazywany blokiem) do różnych władz na niespełnienie postulatów wyborczych w kampanii wyborczej do sejmu i rad narodowych dotyczące rozbiórki prowizorycznych baraków. Są wśród nich listy z 1972 r. do Obywatela Premiera Piotra Jaroszewicza dot. niespełnionych obietnic przedwyborczych, do Towarzysza Józefa Kępy I Sekretarza Komitetu Warszawskiego i do ministra budownictwa Towarzysza Alojzego Karkoszki proszące o interwencje w sprawie rozbiórki baraków. Nic to nie dało, baraki trwały niewzruszenie do lat 90-tych, potwierdzając teorię, że najtrwalsza jest prowizorka.

Gdy w latach 90-tych zakłady im. M. Buczka próbowały uwłaszczyć się na gruncie, który użytkowały, otrzymały odmowę jako że były jedynie czasowym użytkownikiem gruntu. Otworzyło to drogę do zwrotu działek prawowitym właścicielom.

Słowem ciekawy kawałek z historii PRL-u na Saskiej Kępie.

 

 

 

 

 


Copyright © 2015 Samorząd Mieszkańcow Saskiej Kępy. Kontakt: kepa@kepa.waw.pl